Czasami jestem zdumiony, dlaczego zaawansowani użytkownicy systemów fotograficznych poszukując nowych możliwości kreacji, skupiają się tylko i wyłącznie na obiektywach. Tymczasem w zasięgu ręki leży wspaniały sposób na zwiększenie efektywności pracy, ale przede wszystkim rozszerzenie możliwości posiadanej optyki. W łatwy sposób można się przekonać, że fotografowanie w zakresie odległości obrazowych mniejszych niż te, które oferują obiektywy to zupełna zmiana w postrzeganiu świata.
W łatwy sposób i za ułamek kwoty, jaką musielibyśmy wydać na nowy obiektyw, możemy zdobyć nowe narzędzie obrazowania. Tematem niniejszego artykułu będą pierścienie pośrednie Fujifilm do systemu GFX, które okazały się wspaniałą możliwością rozszerzenia technicznych walorów obiektywu w tego systemu. Jeśli posiadacie obiektywy Fujifilm, to właśnie pierścienie powinny stanowić kolejny element, w jaki należy się wyposażyć w najbliższej przyszłości.
Jakość Pierścieni wyprodukowanych przez zielonego giganta jest wyśmienita. Oczywiście przed zakupem pierścieni oryginalnych udało mi się przetestować pierścienie produkcji azjatyckiej. Koszt mniejszy o połowę. Dlaczego ostatecznie zdecydowałem się na zainwestowanie większych pieniędzy w pierścienie oryginalne?
To proste. Precyzja, z jaką współpracują z korpusem w samym zamontowaniu obiektywu, gdzie nie obserwujemy żadnych luzów po bezbłędne przekazywanie wszelkich danych w tym danych systemu autofokusa to jedno. Uszczelka to dodatkowy atut. Jeżeli mamy obiektywy systemowe-a więc uszczelnione, nie ma sensu osłabiać systemu poprzez zakup słabszego elementu.
Jeszcze ważniejszy okazał się dla mnie aspekt czysto wizualny. Pierścienie wykonywane są dokładnie z takich samych materiałów jak obiektywy systemu GFX. Mają podobny system frezowania na boku i wręcz intuicyjnie można z nimi pracować, nawet w pośpiechu nie myląc położenia zakładanego pierścienia czy obiektywu względem bagnetu. Użycie pierścienia w żaden sposób nie wypływa na wygląd całego systemu.
Z większością obiektywów zgrana jest nawet średnica pierścienia. Oczywiście pierścienie pośrednie to tylko czysta mechanika. Nie ma to układu optycznego. Jednak ważne jest, z jakim obiektywem zdecydujemy się użyć pierścienia pośredniego. Przetestowałem kilka obiektywów i wszystkie pracowały bez zastrzeżeń, przy czym różna była odległość robocza do najbliższego miejsca ogniskowania, w zależności od zastosowanego obiektywu.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz